poniedziałek, 9 września 2024

Wolność

 Dopóki milczenia 

Nie można cenzurować 

I nikt na zabija za słowa


Gdy jeszcze nie ma

Aresztu za myśli


I nikt nie podgląda

Co mamy w głowach


Wyjdziemy na ulice

Z pochodnią wolności

W dłoniach


Milcząc przez chwilę


Myśl ubierzemy

W słowa


I wtedy zagrzmią przestworza


Zagrają trąby Jerycha

Trwoga zawiąże sumienia

Zadrży podłości mur

I runie

Do morza


Amen



Grzegorz Adam Bajcy

Żarków 8 września 2024