Jest mą miłością, przeznaczeniem,
Uwielbiam z nią poranną kawę.
Co rano... to nie jest śnieniem,
Spoglądam w oczy jej, łaskawe.
Kocham jej zapach, miły dotyk,
Włosy przepiękne, naturalne.
Wciąż działa na mnie jak narkotyk,
Choć wyda Wam się to, banalne.
Jest mym płomieniem, słońcem w zenicie
Podmuchem wiatru orzeźwiającym .
Rosą na trawy dywanie o świcie ,
Uśmiechem wszystko łagodzącym.
Iskierka, moja Iskierka.
Grzegorz Adam Ba
18 listopada 2017
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz